Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Dżinn z lampy

Dżinny to w mitologii arabskiej demony powstałe z czystego ognia, posiadające nadnaturalną potęgę oraz są niewidzialne. Dżinny zdolne są do przyjmowania postaci ludzi, zwierząt, a nawet nieznanych potworów. Islam objął je swoją nauką tworząc z nich trzeci, obok ludzi i aniołów, rodzaj stworzenia oraz podzielił je na dobre i złe. Dobre dżinny służą Allahowi oraz pomagają ludziom. Zgodnie z tradycją dzięki zaklęciom można było sobie dżinna podporządkować by np. spełniał nasze życzenia. Taki obraz dżinna z lampy, będącego na każde zawołanie, przedostał się do kultury masowej. Ilu z nas słysząc słowo „dżinn” przypomina sobie bajki wyprodukowane przez wytwórnię Walta Disney'a? Zapewne każdy z nas chciałby mieć takiego osobistego dżinna, który kiedy mamy życzenie wyskakuje z lampy, spełnia naszą zachciankę i zaraz po tym wraca do swojej lampy. Niestety mit dżinna z lampy spełniającego życzenia stał się częścią mentalności wielu, którzy uważają się za chrześcijan. Ktoś powie

Klęska Ewangelii

Grecja każdemu kojarzy się z kolebką zachodniej cywilizacji. Grecja postrzegana jest także jako źródło, z którego wywodzą się wszelkie zachodnie kierunki filozoficzne. Przez całe wieki nauka zwana filozofią od φίλος filos – miłość oraz σοφία sofia – mądrość nabierała blasku i dzięki greckim, a potem rzymskim podbojom docierała do najdalszych zakątków ziemi. Początki sławy greckiej filozofii sięgają Talesa z Miletu, Anaksymandera oraz Anaksymanesa, którzy zaczęli zadawać sobie pytanie o powstanie świata, a dokładniej jak i z czego wszystko co znamy powstało. Było to pytanie o αρχη arche czyli początek wszystkiego. To arche Tales widział w wodzie, Anaksymander w bezkresie, Anaksymenes w powietrzu, a równie sławny Pitagoras to arche widział w liczbie. Hieraklit z Efezu, który wprowadził znane z Ewangelii Jana pojęcie logosu, o którym pisałem we wpisie „Syn czy syn” , tego arche upatrywał z kolei w ogniu. Wraz z rozwojem filozofii pojawili się tzw. pluraliści, którzy zaczęli

Polewam cię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

W wielu kościołach tradycyjnych chrzest jest dokonywany przez pokropienie lub polanie głowy dziecka, najczęściej noworodka, wodą i wypowiedzenie tzw. sakramentalnych słów: „Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. To zamyka całą ceremonię, dziecko zostaje ochrzczone, zgodnie z tradycją jego grzech pierworodny zostaje zmazany oraz z automatu jest włączony w społeczność swego Kościoła. Wszystko byłoby w porządku i moglibyśmy przejść nad tym do porządku dziennego, gdyby nie pewien drobny szczegół, a mianowicie Biblia. Chrzest dzieci zaczął się rozwijać jakieś dwa wieki po Chrystusie wraz z rozwojem pojęcia grzechu pierworodnego. „ Dlatego, tak jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech - śmierć, tak też na wszystkich ludzi przeszła śmierć, ponieważ wszyscy zgrzeszyli. ” ( Rz 5:12 , UBG) Od tego fragmentu z listu do Rzymian wszystko się zaczęło. To co dla jednych było nieoczywiste dla innych stało się takie według dowolności swojej interpretac